Tower Racing

Szukaj

Idź do treści

co sie stalo z Kundalini



Słaby wynik, jaki osiagnęła Kundalini w Nagrodzie SK Krasne zaskoczył wszystkich. Doskonale pamiętamy jej zwycięstwa w OAKS, Nagrodzie Soliny, czy drugie miejsce w tegorocznym Derby. O opinię na ten temat poprosiliśmy hodowcę i właściciela klaczy, pana Kishore Mirpuri.

Najbardziej stosowną osobą do rozmowy na ten temat jest oczywiście trener Walicki i dżokej Alexander Reznikov. Dyskutowałem o tym z trenerem i dobrą wiadomością jest to, że Kundalini nie odniosła w wyścigu żadnej kontuzji, więc - zgodnie z tym, co planowaliśmy- będzie mogła wystąpić w Wielkiej Warszawskiej.
Trener po wyścigu był tak samo zdumiony jak ja słabym występem Kundalini, ale wykluczył podanie jej jakichkolwiek substancji, które mogły wpłynąć na postawę klaczy w tym wyścigu. Rozczarował go sposób, w jaki przeprowadził ją dżokej Reznikov. Twierdzi, że taka taktyka to główny i prawdopodobnie jedyny powód tak słabego występu klaczy. Biegła niepotrzebnie w czubie przy bardzo szybkiej ćwiartce, do tego zewnętrznym kołem. Nie została przytrzymana, jak to zazwyczaj bywało. Wszystko wskazywało na to, że na prostej zabrakło jej "paliwa" i nie była w stanie więcej z siebie dać. Takie są moje prywatne spostrzeżenia.
Tak samo stwierdził sędzia, z którym spotkałem się po wyścigach. To był powód, dla którego klacz nie została zabrana na próbę antydopingową.
Przykładem wielkiego faworyta, który nie zaistniał w wyścigu jest Dawn Approach, który zawiódł w Epsom Derby, ale nadal pozostaje koniem wysokiej klasy. Potwierdzil ją w kolejnych swoich wyścigach.
Ufam całkowicie trenerom, z którymi pracuję. Mam nadzieję, że dzięki odpowiednio szczegółowym instrukcjom dawanym jeźdźcom takie błędy zostaną wyeliminowane w przyszłych startach moich koni.

(tłum. Asia Lipińska)


Powrót do treści | Wróć do menu głównego