Tower Racing Forum Strona Główna Tower Racing Forum


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
przy porannej kawie...
Autor Wiadomość
tx 
Dżokej


Dołączył: 17 Paź 2015
Posty: 2016
Wysłany: 2023-06-23, 11:22   

41
Przedziwny i ułomny brak synchronizacji
Dziś przy porannej kawie porównujemy ze stryjem L. sportinglife.com z trafnews.pl i trafonline.pl.
W trafnews.pl jest wszystko, i jeszcze trochę, z wyjątkiem listy startowej i wyników.
Wynik ciężkiej pracy od pół roku Roberta Zielińskiego z niewielkim zespołem.
https://trafnews.pl/category/newsy-z-polski/
Skromną listę startową i jescze skromniejsze wyniki techniczne gonitw można znaleźć w innym miejscu, pod torsluzewiec.pl.
Program z karierami koni oraz wypłaty w totalizatorze są ukryte pod trafonline.pl.

- Przedziwny i ułomny brak synchronizacji - oceniamy ze stryjem.
Tarfonline, Trafnews i Torsluzewiec. Trzy różne miejsca finansowane przez Totalizator Sportowy.
A jak powinno być?
Dobrym przykładem dla nas jest Sportinglife. Wszystko w jednym miejscu. z ukrytą w tle platformą do obstawiania zakładów (Sky).
- Po nowelizacji i ulepszeniach w lutym Trafonline jest doskonałym miejscem do zawierania zakładów na polskie wyścigi - stryj jest wręcz zachwycony. International level.
https://www.trafonline.pl/
Pod warunkiem, że wszystko mamy w głowie.
Pierwsi i niedoświadczeni gracze, nie potrafiący zorganizować sobie wlasnej rozszerzonej informacji o koniach i szansach, nie poradzą sobie w Trafonline z wyborem koni oraz zakładów i się zniechęcą..
Odwrotnie jest w Sportinglife.
Nawet nie znając koni zapisanych na przykład dziś do Royal Ascot każdy, kto wie, o co chodzi na wyścigach, wybierze sobie coś do gry, jeśli będzie miał chęć.

Jakie zmiany wprowadzilibyśmy, gdyby do nas należała decyzja? - pytam stryja.
Do Trafnews należy dodać angielską listę startową z rozszerzonymi informacjami oraz wynikami technicznymi i wypłatami i połączyć z Trafonline.
Proste! Wystarczy skorzystać ze wzoru: tu:
https://www.sportinglife.com/racing
 
     
Gość

Wysłany: 2023-06-23, 14:43   

To jest nie tylko brak synchronizacji. To również brak relacji. Wiadomości, informacje, uwagi i wszelakie inne formy treści, które są tworzone wokół koni, ich startów i wyników, nie są ze sobą w żaden sposób połączone (relacja). Bez relacji nie sposobów ich śledzić, a co jeszcze gorsze, nie sposób ich agregować i wyciągać wniosków z sumy takich agregacji. To jest niespotykane w cywilizowanym świecie wyścigów konnych.
 
     
tx 
Dżokej


Dołączył: 17 Paź 2015
Posty: 2016
Wysłany: 2023-06-26, 10:54   

42
Czuć świt. Ewaluacja, idioto!
...widno zrobiło się przez niecałą godzinę.
Oczywiście wyścigi konne, analizuję wypłaty w Trafonline,
konkretnie tabelę ewentualnych wyplat, z kolejnością koni w zakładach.
Najważniejsza porównawcza informacja dla mnie: miejsce w gonitwie, miejsce w zakładach, miejsce w typach.
Topos, miejsce. Biologia miejsca. Toposy: faworyt, fuks; jasny, ciemny. Klucz do wygranej: Itus, reditus.
I liczby Fibonacciego łączące się z owymi toposami.
Cyfrowy zapis gonitw, niby chaos na początku, zamienia się w boską dynamikę liczb 11235813213455...

Krótka wiadomość od stryja L. wysłana czuć świt pobudza moje myśli teraz przy porannej kawie.
Analiza wypłat i kolejności koni w grze pokazuje wykorzystanie szans, czy i ile było do wygrania.
Pomysł i szanse ma każdy. Pytanie, jaki procent tych szans i pomysłów wykorzystuje.

A toposy najlepiej analizuje się czuć świt. Ewaluacja, idioto!
P.S.info o wypłatach też patrz sprawozdanie pkwk.pl
 
     
tx 
Dżokej


Dołączył: 17 Paź 2015
Posty: 2016
Wysłany: 2023-06-30, 08:16   

43
Coś jak Freudenau
Wymiana sms między stryjem L. i Piotrem Czarnieckim.
Za zgodą pana Piotra, stryj dyktuje, ja piszę dziś przy porannej kawie.

L. Zespół torów to majątek, który może sfinansować wyścigi...
P.C. ...droga daleka i wyboista.
L. W PRL wyścigi były finansowane z nadwyżki graczy, a hodowla z nadwyżki PGRów.
P.C. Tylko reinkarnować PRL.
L. W takim razie, jaka jest przyszłość wyścigów (w Warszawie), pańskim zdaniem, co je czeka.
P.C. Nie jam wieszcz, ale czarno to widzę, ...coś jak Freudenau.
L....sporadyczne wyścigi, a nieruchomość, wpisana do rejestru zabytków, wynajmowana na eventy, w sam raz dla TS.
https://de.wikipedia.org/wiki/Galopprennbahn_Freudenau
P.C. Ślepy to widzi.

Piotr Czarniecki (rocznik 1941) jest jednym z ówczesnych trzech muszkieterów,
którzy odegrali wybitną rolę w historii wyścigów konnych w Warszawie.
Razem z Maciejem Janikowskim i Andrzejem Walickim podczas studiów
na SGGW w latach sześćdziesiątych pobierali stypendium od
Państwowych Torów Wyścigów Konnych, a po studiach w ramach
umowy przejeli trzy stajnie wyścigowe na torze na Służewcu.

Westminster Moon przygotowywany przez jednego z muszkieterów,
maestro Janikowskiego - jest faworytem w Derby.
 
     
tx 
Dżokej


Dołączył: 17 Paź 2015
Posty: 2016
Wysłany: 2023-07-06, 11:59   

44
Derby bez skandalu metafizycznego

Pytanie stryja L. do Dorpata: Czy Clyde w formie z Rulera powinien dojść Moona?
Odp.: Pomijając formę i jego przerwę w treningu, tam było 1600 m, a tu 2400, to duża różnica.
Clyde jest z połączenia Territories, Acclamation - dodał Dorpat, a stryj odpowiedział: Rozumiem.
Clyde dobrze szedł w końcówce i poprawił pozycję, kończąc jako piąty.
Wcześniej nie miał czystej drogi. W wolniejszym wyścigu miałby większe szanse.

Derby wygrał Westminster Moon (Ire) (tot. 29 za 10). Przeprowadził go pierwszy z Kirgizów, Abajew.
Moon może z czasem wejść na wyższy poziom niż Va Bank
- ocenił maestro Maciej Janikowski w poderbowym wywiadzie dla Trafnews.pl.
Senlis (Fr) obronił o łeb drugie miejsce przed finiszującą Saanen Fr).
Klacz mr Ryszarda Zielińskiego et Ascodes przywieziona z Chantilly
podwyższyła trójkę do 3759 za 3 i czwórkę do 6231 za 2.
Również porządek rewelacyjnie wysoki: 107 za 3 z zimowym faworytem na Derby w puli 28363 zł,
(jeden z siedemiu ciemniaków na 10 gonitw, spoza zielonego paska Piłata).
Jeszcze większym ciemniakiem był Le Destrier (Ire) w Nagrodzie Prezesa Totalizatora Sportowego.
Stryj L. wyjął go z padoku i wziął 2362 za 60 zł. w puli pdk 14654 zł.
Gryphon pierwszy zaatakował i tylko dwa konia liczyły się w mocnej 10-konnej stawce.
Zwycięzca pobił rekord Intensa: 2:39.8 na 2600 na bieżni 2.9.
Przygotowywała go młoda i piękna Marlena Stanisławska,
ukryta pod innym nazwiskiem, bo nie zdała egzaminu Pkwk na uprawnienia do trenowania koni.
Według przepisów Le Destrier powinien zostać zdyskwalifikowany,
bo w momencie zapisu do gonitwy był trenowany przez osobę bez licencji.
 
     
Gość

Wysłany: 2023-07-06, 17:50   

Emerytowany trener Tadeusz Dębowski słupem Marleny Stanisławskiej i Adama Łabedzkiego, którego konie będą startowały w Sopocie.

Fragment PROTOKOŁU Z I POSIEDZENIA
RADY POLSKIEGO KLUBU WYŚCIGÓW KONNYCH
odbytego 18 czerwca 2013 roku

8. Kontrola przestrzegania regulaminu wyścigów konnych – zgłaszanie koni do sezonu u poszczególnych trenerów.
 Pan S. Czerwiński: Kwestia zapisywania koni do wyścigów przez osoby nieuprawnione, czyli fikcyjnych trenerów. Jako przykład podał
niedawny zapis do gonitwy o nagrodę Kometa, do której na 9 zapisanych koni aż 6 było na trenera Siwonię, który (zgodnie z
powszechną wiedzą) faktycznie nie zajmował się ich trenowaniem. Główną winę za taki stan rzeczy ponosi komisja techniczna, która
nie zareagowała na tę sytuację zgodnie z §82 RWK.
 Pan J. Budny: Obecne przepisy dotyczące zgłaszania koni do treningu i do wyścigów są jasne i wystarczające, należy je tylko
egzekwować. Jedyne, co można zrobić, to przeprowadzić kontrolę, która bez wątpienia wykazałaby, że dany trener nie ma ze
zgłoszonymi na niego końmi nic wspólnego.
 Prezes F. Klimczak:
 Możliwość udowodnienia takiego oszustwa w procedurze sądowej jest praktycznie żadna. W przeciwieństwie do Wielkiej
Brytanii, w polskim prawie nie ma możliwości karania na podstawie tzw. wiedzy powszechnej – niezbędne są niezbite dowody.
 Prośba, aby przy ewentualnej zmianie ustawy i RWK wyłączyć możliwość odwoływania się od orzeczeń komisji odwoławczej do
sądów powszechnych – decyzja komisji odwoławczej powinna być ostateczna, tak jak w innych dyscyplinach sportowych.
 Wydawanie licencji przez Prezesa PKWK nie ma charakteru uznaniowego i poprosił o podanie podstawy prawnej, na jakiej
mógłby odebrać lub nie przyznać licencji bez konkretnych dowodów na łamanie prawa.
 Pan R. Świątek: Nie powinno się używać w oficjalnych programach wyścigowych sformułowań, że koń jest trenowany ”pod
merytorycznym nadzorem” trenera, bo w przepisach nie ma takiego terminu i jest to tylko potwierdzenie, że w rzeczywistości konia
trenuje ktoś, kto nie posiada do tego stosownych uprawnień.
 Pan M. Romanowski: Trenowanie na tzw. słupy jest sytuacją patologiczną. Jest to działanie wbrew ludziom, którzy ciężko i uczciwie
pracują na swoje osiągnięcia, dlatego trzeba się zastanowić nad możliwymi rozwiązaniami, które mogłyby zapobiegać takim
sytuacjom w przyszłości.
 Pan J. Soska do Rady: Zamiast szkolić i uczyć praktycznych umiejętności, hermetyzujecie środowisko trenerów i sędziów.
Pan S. Czerwiński sformułował wniosek, w którym zaproponował, aby na podstawie swojego regulaminu Rada wyznaczyła ze swojego
grona osobę do wyjaśnienia, czy w Polsce trenuje się konie pod innym nazwiskiem. Prezes F. Klimczak potwierdził, że rozumie, że chodzi o
wyeliminowanie fikcji, jeśli chodzi o to, kto faktycznie trenuje konia, ale bez zmiany ustawy w taki sposób, aby ograniczyć przepisy
dotyczące postępowania dyscyplinarnego i karania za przestępstwo wyścigowe wyłącznie do procedury zawartej w RWK, czyli bez
możliwości postępowania sądowego w procedurze kodeksu wykroczeń i karnego, nie da się tak naprawdę wyciągnąć żadnych
konsekwencji, bo sama wiedza nie wystarczy.
Podsumowując, Przewodniczący stwierdził, że przedstawiony przez Pana S. Czerwińskiego problem porusza bardzo poważną kwestię
moralności i uczciwości wobec tych, którzy ciężko pracują na swoje osiągnięcia, natomiast tego typu sprawy faktycznie przed sądem są nie
do wygrania przez PKWK. Poparł propozycję Prezesa F. Klimczaka dotyczącą wyeliminowania możliwości składania do sądu odwołań od
orzeczeń komisji odwoławczej. Prezes F. Klimczak zaproponował, że może wezwać do siebie osoby, co do których panuje powszechna
wiedza, że prowadzą fikcyjny trening i przeprowadzi z nimi dyscyplinującą rozmowę.
W wyniku dyskusji został przegłosowany wniosek Pana J. Soski w formie następującej uchwały:
UCHWAŁA NR 5
z dnia 18 czerwca 2013 roku
Rada Polskiego Klubu Wyścigów Konnych zwraca się do Prezesa Polskiego Klubu Wyścigów Konnych z wnioskiem o wyeliminowanie
wszelkich nieprawidłowości w zapisywaniu koni na fikcyjnych trenerów.
Za przyjęciem uchwały głosowało 17 (siedemnaście) osób,
Za odrzuceniem uchwały głosowały 2 (dwie) osoby,
Od oddania głosu wstrzymało się 5 (pięć) osób.
Uchwała została przyjęta jednogłośnie.
 
     
Gość

Wysłany: 2023-07-06, 17:53   

Pan M. Romanowski: Trenowanie na tzw. słupy jest sytuacją patologiczną. Jest to działanie wbrew ludziom, którzy ciężko i uczciwie
pracują na swoje osiągnięcia, dlatego trzeba się zastanowić nad możliwymi rozwiązaniami, które mogłyby zapobiegać takim
sytuacjom w przyszłości.
 
     
tx 
Dżokej


Dołączył: 17 Paź 2015
Posty: 2016
Wysłany: 2023-07-06, 20:01   

Za długi ten protokól w tym ekskluzywnym miejscu.
Wystarczyłby link, dwa slowa i uchwała tamtej rady Pkwk.

W przypadku Le Destiera pokrzywdzona jest Marlena Stanisławska.
A kto winny?
 
     
tx 
Dżokej


Dołączył: 17 Paź 2015
Posty: 2016
Wysłany: 2023-07-08, 14:13   

45
Przypadek Le Destiera
A kto winny? - pytam stryja L. przy porannej kawie.
Wiadomo!
Winna jest Marlena Stanisławska, bo nie zdała egzaminu na uprawnienia trenerskie.
Winny jest obecny prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych,
bo w odpowiednim czasie nie wyznaczył terminu egzaminu poprawkowego.
Co należy zrobić w tej sprawie?
Wyznaczyć termin nowego egzaminu, po prostu.
- I nie powoływać do komisji egzaminacyjnej Małgorzaty Łojek - radzi stryj.
 
     
tx 
Dżokej


Dołączył: 17 Paź 2015
Posty: 2016
Wysłany: 2023-07-08, 14:27   

45 postscriptum
Trener bez licencji A.Łabędzki wycofal swoje konie z gonitw w Sopocie.
Łabędzki przygotowywał je do startu pod nazwiskiem Tadeusza Dębowskiego.
 
     
Gość

Wysłany: 2023-07-13, 12:39   

Symboliczny egzamin poprawkowy dla Pani Marleny Stanisławskiej.
https://www.pkwk.pl/wp-co...ny-WARSZAWA.pdf

Jednocześnie nominuję Panią Marlenę do tytułu TRENERA SEZONU 2023 r
 
     
tx 
Dżokej


Dołączył: 17 Paź 2015
Posty: 2016
Wysłany: 2023-07-27, 12:43   

46
Wiadomo, że nie szedł, nie wiadomo, dlaczego?
Porażka Westminster Moona w Furstenberg Rennen w Hoppe (23.07. G3, 2400, 3+)
https://youtube.com/watch?v=dzRYcIm_tVU&feature=share
Dziś przy porannej kawie wypisałem możliwe przyczyny:
1. Forma z polskiego Derby nie wystarczyła na podjęcie walki;
2. Poszedł do Hoppe bez właściwego przygotowania;
3. Nie był jeszcze gotów do walki że starszymi końmi;
4. Wystraszył się Plontiera, na którym Sabatbekov znacznie utrudniał jego galop w początkowej fazie;
5. Dżokej nie potrafił przeprowadzić konia stosownie do jego klasy.
6. Błędna taktyka jazdy w pierwszej fazie na koniu z długą akcją potrzebującym przestrzeni;
Dlaczego przegral?
Sześć możliwych przyczyn, czy jest jakaś siódma?
Polski trening na 3/4?
 
     
Gość

Wysłany: 2023-07-27, 13:29   

Właściciel płaci, szkoda tracić dobrego płatnika.
 
     
tx 
Dżokej


Dołączył: 17 Paź 2015
Posty: 2016
Wysłany: 2023-07-28, 11:48   

47
Wedle kolejności dziobania
- Trullier pojechał jak ostatni głupek - stwierdził stryj L.
Przy porannej kawie jeszcze raz na chłodno analizujemy bieg Moona w Hoppe.
- Przecież Janikowski musiał go ostrzec przed jazdą w otoczeniu innych koni. A co on zrobił po starcie ?
Film (link wyżej): wkrótce po starcie francuski dżokej znalazł się dokładnie w środku stawki.
Od przodu, od zewnętrznej i od wewnętrznej był otoczony przez inne konie.
- Nie potrafił wykonać prostej instrukcji jazdy. Skąd ten Trullier wziął się na Moonie? - dziwi się stryj.
Potem jest ten incydent z Plontierem, będący przecież następstwem głupoty dżokeja.
Plontier szedł od zewnętrznej, a Sabatbekov przez pewien czas blokował Moona i nie pozwalał mu wyjść z klatki.
Do Francuza dotarło wreszcie, że powinien znaleźć inne miejsce w tym wyścigu. Ale nasz Kirgiz nie chciał go z niej wypuścić.
Film: Moon skręca głowę w lewo jakby prosząc o wolną drogę i wtedy doszło do fizycznego kontaktu.
- Starszy koń skarcił młoszego za chęć wyprzedzenia go - interpretuje stryj ten kluczowy moment.
Moon został nieco z tyłu. Trullier zmienił pozycję na zewnętrzną, ale jego koń już do końca nie szedł, jak powinien.
Nawet na prostej, mając wolną przestrzeń, szedł opornie widząc przed sobą Plontiera.
- Otrzymał nauczkę i respektował hierarchię - podsumował stryj.
 
     
Gość

Wysłany: 2023-07-28, 13:08   

tx napisał/a:
47
Wedle kolejności dziobania
- Trullier pojechał jak ostatni głupek - stwierdził stryj L.
Przy porannej kawie jeszcze raz na chłodno analizujemy bieg Moona w Hoppe.
- Przecież Janikowski musiał go ostrzec przed jazdą w otoczeniu innych koni. A co on zrobił po starcie ?
Film (link wyżej): wkrótce po starcie francuski dżokej znalazł się dokładnie w środku stawki.
Od przodu, od zewnętrznej i od wewnętrznej był otoczony przez inne konie.
- Nie potrafił wykonać prostej instrukcji jazdy. Skąd ten Trullier wziął się na Moonie? - dziwi się stryj.
Potem jest ten incydent z Plontierem, będący przecież następstwem głupoty dżokeja.
Plontier szedł od zewnętrznej, a Sabatbekov przez pewien czas blokował Moona i nie pozwalał mu wyjść z klatki.
Do Francuza dotarło wreszcie, że powinien znaleźć inne miejsce w tym wyścigu. Ale nasz Kirgiz nie chciał go z niej wypuścić.
Film: Moon skręca głowę w lewo jakby prosząc o wolną drogę i wtedy doszło do fizycznego kontaktu.
- Starszy koń skarcił młoszego za chęć wyprzedzenia go - interpretuje stryj ten kluczowy moment.
Moon został nieco z tyłu. Trullier zmienił pozycję na zewnętrzną, ale jego koń już do końca nie szedł, jak powinien.
Nawet na prostej, mając wolną przestrzeń, szedł opornie widząc przed sobą Plontiera.
- Otrzymał nauczkę i respektował hierarchię - podsumował stryj.


Pytanie jak to się stało, że stryj przeoczył najbardziej kluczowy (dla W. Moona) moment tego wyścigu, w którym głęboko (dramatycznie) się potknął - o mały włos się nie wywracając lub nie łamiąc sobie nogi (a na pewno naciągając sobie ścięgno) - co nie mogło pozostać bez wpływu na jego postawę na finiszu... Bez wątpienia Trullier pojechał na nim źle (bezmyślnie, nieudolnie), wchodząc z młodym koniem (na obcym torze i przy nie znanym mu wcześniej kierunku biegu) w największą ciżbę - bez jakiegokolwiek pola manewru i ewidentnie wyprowadzając tak ogiera z równowagi (efektem czego było owo potknięcie). Natomiast nie ma przekonywujących dowodów na to, że zrobił to specjalnie (z wyrachowaniem i tyleż cynicznie) - jak Pedroza na Moonu w Hanoverze. Tego (jak najgorszych intencji) bym mu nie przypisał
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo  
Strona wygenerowana w 0,041 sekundy. Zapytań do SQL: 8