|
Tower Racing Forum
|
Konie z Polski we Francji |
Autor |
Wiadomość |
kostor
Dżokej
Dołączył: 15 Paź 2015 Posty: 372 Skąd: YellonkY
|
Wysłany: 2020-10-03, 00:40
|
|
|
William Hill płaci póki co 125/1 |
|
|
|
|
Master Bars
Dżokej
Dołączył: 15 Paź 2015 Posty: 252
|
|
|
|
|
otto77
Uczeń
Dołączył: 27 Lip 2019 Posty: 18
|
Wysłany: 2020-10-04, 17:03
|
|
|
Moim zdaniem bardzo dobry występ IRL 8 miejsce (ok 6 dł do TARNAWY) oraz świetna jazda Szczepana
|
|
|
|
|
Kioto
Dżokej
Dołączyła: 15 Paź 2015 Posty: 710
|
Wysłany: 2020-10-04, 19:12
|
|
|
Wiadomo, ósme miejsce najlepsze
A tak na serio, G1 to dla IRL jak na razie, to za wysokie progi. Według mnie, miałaby szansę na lepszy wynik w G3 lub Listed i do 1800 m. |
|
|
|
|
kostor
Dżokej
Dołączył: 15 Paź 2015 Posty: 372 Skąd: YellonkY
|
Wysłany: 2020-10-05, 00:28
|
|
|
Powinni spróbować takich gonitw, klacz udowodniła, że ma tam czego szukać. G3, czy listed i trochę krócej... i kto wie czy nie odnotuje jakiś ciekawych wyników. |
|
|
|
|
tx
Dżokej
Dołączył: 17 Paź 2015 Posty: 2669
|
Wysłany: 2020-10-05, 15:50
|
|
|
Inter Royal Lady w Prix de l'Opera (G1):
Towards rear of midfield, ridden over 2f out, kept on inside final furlong, never dangerous Opis z Racingpost.com
(bliżej końca niż środka, jechana na 400 m przed, nadal jechana na ostatnich 200 m, nigdy nie stanowiła zagrożenia)
Mazur przejechał cały wyścig przy listwach.
1st £145,271.19 2nd £58,118.64 3rd £29,059.32 4th £14,516.95 5th £7,271.19
1. Tarnawa (IRE) (Soumillon, tot. 4.60 za 1) tr. D.Weld (IRE)
8. I.R.Lady (IRE) (Mazur, 150/1), tr. A.Wyrzyk (POL)
6 dł., tor ciężki, 2m 12.87s (wolniej o 9.87s od standardu)
https://www.racingpost.co...20-10-04/768523 |
|
|
|
|
Osan
Kandydat dżokejski
Dołączył: 20 Paź 2015 Posty: 184
|
Wysłany: 2020-10-05, 17:54
|
|
|
Tylu tu "folbluciarzy", a to "arabiarz" - jak widać - musi powiedzieć kilka słów o tym występie? Wstyd panowie, no ale przejdźmy do konkretów...
Uwielbiam Szczepana - jest moim idolem i bohaterem - ale akurat tego swojego występu (pod Paryżem) nie może zaliczyć do udanych... Prawda jest taka, że gdyby Inter Royal Lady została tam dobrze, ale też mądrze "wyjechana", to mogła nawet walczyć o dalsze płatne miejsce. No ale po kolei.
Przede wszystkim od początku było bardzo wolno (za wolno), iż nawet w pewnym momencie IRL podniosła nieco głowę i zmieniła nogę - jakby w pytającym geście co tu jest grane (czy to wyścig czy niedzielna przebieżka)? W tej mierze błędem Szczepana było, iż mimo to prowadził ją nie tyle w środku, co bardziej z tył, bo tym samym - sztucznie przetrzymywana - kobyła nie mogła złapać właściwego rytmu galopu. Po drugie dlaczego prowadził ją przy bandzie (kanacie)? Fatalny błąd! Po pierwsze ona praktycznie nigdy tak nie biegła (blisko bandy). Po drugie tam było bardziej grząsko, niż bardziej na zewnątrz. Po trzecie wreszcie tak mogła mieć zamkniętą drogę na finiszu. Dalej. To był wyścig praktycznie na końcówkę - na ostatnie 500 metrów, więc jeszcze na 700 - 600 metrów przed metą było bardzo wolno, a na tym odcinku Szczepcio zupełnie się pogubił i stracił najwięcej do czołówki. Klacze, jak na zawołanie, ruszyły szpurtem na 500 metrów przed metą i wtedy ta różnica pomiędzy czołową grupą a IRL jeszcze się powiększyła. Po 200 metrach takiego "szaleństwa" (pełnego, obłąkanego cwału) - na wysokości słupa 300 M bis Ziel - pierwsze, co słabsze (wytrzymałościowo) klacze zaczęło "zatykać" i wtedy - pobudzona energiczniej przez Szczepana - IRL ruszyła raźniej i z dosyć nawet sporą werwą - mijając kilka klaczy i się rozpędzając. Do czołowej piątki wprawdzie nie była już w stanie dojść, ale spokojnie mogła być szósta, ale Szczepan (jak nie on) nie walczył już (odpuścił) na ostatnich 50 metrach. Tak, ja to widziałem... Ergo IRL nie osiągnęła tam sukcesu nie dlatego, że była jakoś wyraźnie słabsza czy że odstawała możliwościami (potencjałem) od najlepszych, a - w dużej mierze - z powodu nieumiejętnej, złej taktycznie jazdy Szczepana (tym razem dość pogubionego), a może też złej strategii obranej przez Wyrzyka...
Wniosek. Dla mnie bzdurą są opinie, że były to dla niej "za wysokie progi". Wcale nie. Klacz ma potencjał i charakter, tylko... Ona jest nie tyle szybka (co wszyscy obłędnie powtarzają, a na co nie ma żadnych dowodów), co ma wytrzymałość szybkościową. Wygląda to tak, że ona nie skraca akcji wtedy, gdy inne klacze, ze zmęczenia, już to robią (na tym polegały jej "odejścia" od stawki; a nie na tym, że jakoś znacząco przyśpieszała). W istocie IRL jest wybitnie wydolną "maszyną", jednak z klaczami naprawdę szybkimi, na krótkich dystansach nie ma większych szans. Tak czy inaczej próbowałbym ją nadal za granicą i nadal w wyścigach 1 lub 2 Grupy, a przy tym nawet na nieco dłuższych dystansach, niż owe 2000 (np. na 2200 m), a przede wszystkim od teraz już ze swoim liderką, która dyktowała by dla niej właściwe tempo (czego zabrakło ewidentnie w rzeczonym wyścigu)... Howgh |
|
|
|
|
tx
Dżokej
Dołączył: 17 Paź 2015 Posty: 2669
|
Wysłany: 2020-10-05, 21:27
|
|
|
Prix l'Opera, w odpowiedzi
Fakt, wyścig nie był zbyt szybki i tu oko Osana nie zawiodło. Potwierdza to bowiem wskaźnik TS 42. Wniosek, że I.R.L. potrzebuje pacemakera wątpliwy. Gdyby iść tym tropem, należałoby zapisywać ja do wyścigów G1/2 z końmi O'Briena. Przy wolniejszym wyścigu mniej straciła do zwycięzcy, przy mocniejszym stawka klaczy byłaby bardziej rozrzucona na końcu. Pięć płatnych miejsc i pięć klaczy z szansami na zwycięstwo w końcówce. Pozostałe - "never dangerous". Ta pierwsza piątka klasy smart, I.R.L. o klasę słabsza. Na dziś, to był wyścig powyżej jej klasy, wiadome z góry. Cieszymy się, tu w Polsce, że nie odpadła i nie musieliśmy się wstydzić za Wyrzyka-fantastę.
Odnośnie taktyki: prawidłowa.
Jazda przy listwach? Trzeba by się zapytać Mazura. |
|
|
|
|
Osan
Kandydat dżokejski
Dołączył: 20 Paź 2015 Posty: 184
|
Wysłany: 2020-10-05, 22:24
|
|
|
Texio, a kim ty jesteś, by oceniać czy taktyka była prawidłowa i jednocześnie moją optykę tego biegu? Ty, który nie masz pojęcia o koniach i o tym jak należy co rozgrywać, bo zwyczajnie tego nie czujesz (niech to wreszcie do ciebie dotrze). Sorry, ale nie o twoją opinię mi chodziło, ale ludzi znających się na rzeczy. Taktyka była fatalna i dosiad był od początku do końca zły (jak kocham Szczepcia jako najlepszego polskiego dżokeja w historii). Moja więc diagnoza tego biegu jest prawidłowa, a twoja do du... y (kitu).
Właśnie, że IRL potrzebuje pacemakera (kiedyś Polacy tak robili w przypadku swych najlepszych koni i mniej czy bardziej zdawało to egzamin), ale nie tyle pacemakera, co rzetelnego, selekcyjnego tempa wyścigu. Tu bieg był dalece za wolny jak na klacz, która jest wybitna w wytrzymałości szybkościowej, a przeciętna szybkościowo (że powtórzę), a jej odejście jest innego typu (w 1/3 na szybkość, a w 2/3 na wytrzymałość). Mam to pisać drukowanymi literami i czerwonym atramentem, by wreszcie dotarło do niektórych?! Właśnie, że przy wolniejszym wyścigu, a zabójczo ostrych ostatnich 500 metrach - więcej straciła do zwyciężczyni, niż gdyby wyścig od początku był mocniejszy (a finiszujące klacze nim podmęczone). Wtedy może stawka byłaby bardziej rozrzucona, ale gówno mnie to obchodzi, bo sama Inter Royal Lady byłaby znacznie bliżej. Zaryzykuję nawet twierdzenie, że wtedy walczyłaby o płatne miejsce (tylko o płatne, gdyż przy tak krótkim dystansie, tj. praktycznie przedłużonym milerskim, jej szanse maleją na finiszu przy szybkich klaczach; bo nie ma jak odejść /potrzebując zmęczenia rywalek/). Bredzeniem też jest, iż takie wyścigi (tej rangi), to za wysokie dla niej progi, bo nie takie "wypierdki" wygrywały Grupę 1 czy 2 (tylko wyścig musi się ułożyć, a przede wszystkim musi być umiejętnie wybrany i pojechany)... |
|
|
|
|
borsuk
Starszy uczeń
Dołączył: 30 Cze 2020 Posty: 42
|
Wysłany: 2020-10-06, 10:46
|
|
|
Osan napisał/a: | ..kim ty jesteś, by oceniać czy taktyka była prawidłowa i jednocześnie moją optykę tego biegu? )... |
Każdy ma prawo zarówno oceniać taktykę jazdy jak i pyszałkowate wypowiedzi na tym forum
Tu jest link do YT: https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
a tu tracking gonitwy:
http://www7.france-galop....st_times_fr.pdf
Nie należy zapominać, ze tor był ciężki (4,6) co miało bardzo duży wpływ na tempo i przebieg gonitwy. Oczekiwanie, że Szczepan Mazur dokona jakichś cudów to przesada. Być może przy jeździe po zewnętrznej byłby 1-2 miejsca bliżej, ale tego nie można udowodnić. |
|
|
|
|
tx
Dżokej
Dołączył: 17 Paź 2015 Posty: 2669
|
Wysłany: 2020-10-06, 15:09
|
|
|
Prix de l'Opera
Ze statistique tracking France Galop (dzięki Borsuk!) wynika, że I.R.Lady dobrze wytrzymała 600-metrowy długi finisz po umiarkowanym tempie od początku. Osan jest bystrym obserwatorem i trafnie zwrócił uwagę na jej wytrzymałość szybkościową. Międzyczasy potwierdzają, że była dobrze przygotowana do tej trudnej próby na Longchamp. Warte zapamiętania jest też jego spostrzeżenie, że na ostatnich 50 metrach miała dosyć. Co prawda, Osan ma pretensje do Mazura, że nie zsiadł wówczas z klaczy i nie wziął jej na plecy. Czy bardziej ofensywna taktyka poprawiłaby jej wynik, jak sugeruje Osan? Międzyczasy dają wiele do myślenia. |
|
|
|
|
Osan
Kandydat dżokejski
Dołączył: 20 Paź 2015 Posty: 184
|
Wysłany: 2020-10-06, 18:37
|
|
|
Nigdzie (nigdy) nie napisałem, że IRL "miała dosyć na ostatnich 50 metrach" - to tylko wytwór twej - powiem łagodnie tym razem - "niekompatybilnej z rzeczywistością" wyobraźni. tx. Pisałem natomiast, że Mazur odpuścił walkę o jak najlepsze miejsce na ostatnich 50 metrach, ale to zupełnie co innego... Nie rozumiesz także tego, iż tu nie tyle o ofensywną jazdę chodziło, a pozwolenie klaczy na bieg swoim rytmem w początkowej fazie wyścigu, co nie miało miejsca (zamknięta od pola i z przodu przez inne klacze i wciśnięta do bandy nie miała na to szans). Chodziło też o to, by jednak nieco bardziej pilnować czołówki i - w razie czego - mieć swobodę reakcji (będąc od pola), co także nie miało miejsca. Szczepan też - kompletnie nie wiedzieć czemu - najbardziej ją odciągnął (stracił najwięcej) na odcinku od 700 do 550 metrów przed metą, a więc w najbardziej newralgicznym momencie, gdyż tuż przed tym szalonym "szpurtem", który zaczął się od słupa "500". Co bardziej dziwne - doszło do tego, choć - na tamtym odcinku i etapie gonitwy - tempo wcale jeszcze nie wzrosło! Stratę nie do odrobienia dla IRL przyniósł jej odcinek 500 - 300, kiedy to Szczepan ewidentnie "przysnął", tak oto lądując niemal na końcu stawki. Przebudził się praktycznie na 300 metrów przed metą, co przyniosło efekt w postaci wyprzedzenia kilku klaczy, by ostatecznie spasować na 50 m przed celownikiem (pewnie z zamiarem przyoszczędzenia już klaczy). Generalnie jeszczem go nie widział tak pasywnego i "nie myślącego" w wyścigu. Nie wiem też gdzie się wtedy podział jego słynny "instynkt dżokejski"; jego energia, werwa i fantazja; jego czucie konia i wyścigu. Ale ok, każdemu może się trafić gorszy dzień/moment. Ten jego słaby występ nie zmienia faktu, że jest najlepszym (najbardziej utalentowanym) polskim dżokejem w historii naszego turfu i że zawsze będę mu kibicował (także z szacunku dla jego rozwoju osobistego jako człowieka).
Co ciekawe - Tarnava też nie była prowadzona w czołówce, w pierwszej fazie wyścigu, ale za to ze znacznie większym wyczuciem, bo po zewnętrznej stronie, gdzie miała i większą swobodę manewru i lepszy stan toru. Po drugie jej dżokej jechał na niej bardzo świadomie i czujnie - był więc przygotowany na ten szpurt na pół km przed celownikiem, choć - wzorem innych - nie rzucił się od razu na "złamanie karku", tylko stopniowo, sukcesywnie podkręcał jej tempo, by ostatecznie "spuścić ją ze smyczy" na 100 m przed metą... To była doskonała (świadoma) jazda i wielki (niesamowity) bieg tej klaczy |
|
|
|
|
Kioto
Dżokej
Dołączyła: 15 Paź 2015 Posty: 710
|
Wysłany: 2020-10-06, 20:46
|
|
|
Osanie, z całym szacunkiem do Twej wrażliwości percepcyjnej, ale czy nieco nie przesadzasz ze swoim wyobrażeniem o klasie i predyspozycjach dystansowych Inter Royal Lady? Prześledźmy jej karierę trzylatki.U nas, na prowincjonalnym dla świata wyścigowego, torze, królowała na dystansach do 1600 m z klaczami i ogierami. Potem, w Soliny jeszcze dość dobrze poradziła sobie z klaczami na 2200 m. Derby przegrała z dobrym koniem, ale chyba nie klasowym. Oaks wygrała ledwie o 3/4 długości przed klaczą Mary Elizabeth, którą później w Krasne pokonała Nemezis (daleka od optymalnej formy) i niosąca 4 kilo więcej od rywalki na torze 3,7. W Oaks to miałam wrażenie, że Mazur czeka na Wyrzykownę na IRL, bo gdyby jechał dla siebie, to by ją ograł. Ale oczywiście to tylko moje subiektywne wrażenie.
Dlatego uważam, że G1 to za wysokie progi dla IRL. Lepszy byłby Listed na 1800 do 2000 m, ew. G3. |
|
|
|
|
Dorpat
Dżokej
Dołączył: 19 Paź 2015 Posty: 390
|
Wysłany: 2020-10-17, 22:45
|
|
|
W niedzielę 18 października na prestiżowym francuskim torze przeszkodowym Auteuil pod Paryżem zadebiutuje w gonitwie płotowej trzyletni syn Estejo i Kardinale - Kerlaz, którego sprzedałem jako źrebaka trenerowi Macaire'owi, który trenował innego syna Estejo - znakomitego Tunisa (wygrał we Francji ponad 600 tysięcy euro, teraz jest ogierem czołowym).
Przed Kerlazem trudne zadanie, debiutuje wśród dwóch koni, które już wygrały gonitwy, kilku, które zajmowały płatne miejsca, a także wśród kilku debiutantów.
Wyścig jest dobrze dotowany - w puli 40 tysięcy euro, 19 200 euro dla zwycięzcy. W Polsce tylko trzy gonitwy mają wyższą pulę nagród - Wielka Warszawska, Wielka Wrocławska i Derby.
http://www.france-galop.c...lRXNVFFUGhQdz09
https://www.racebets.com/...ils/id/3580291/
Inny syn Kardinale - Kapitan Treville (po Zazou), miał biegać dziś w Czechach w Nagrodzie Cena Zimniho Favorita, czyli czeskim odpowiedniku naszej Nagrody Mokotowskiej, ale wyścigi w Czechach ze względu na koronawirusa zostały na razie zawieszone.
Kapitan Treville został przez stajnię Darhorse zgłoszony do tej gonitwy, mimo że w trzech dotychczasowych startach spisął się słabo. W debiucie był 8 na 13 koni, ale debiutował do dobrych bieganych, więc można się było tego spodziewać.
W ostatnim swoim wyścigu został z 10 długości na starcie i całkowicie pogrzebał szanse na jakiekolwiek przyzwoite miejsce. Na treningach jednak galopuje obiecująco, ma wysoką opinię u trenera, stąd zgłoszenie do Ceny Zimniho Favorita, jako jedynego konia urodzonego w Czechach wśród samych zachodnich importów.
http://www.dostihyjc.cz/prihlasky.php
http://www.dostihyjc.cz/kun.php?ID=143367 |
|
|
|
|
Dorpat
Dżokej
Dołączył: 19 Paź 2015 Posty: 390
|
Wysłany: 2020-10-18, 14:49
|
|
|
Znakomity debiut syna Estejo i Kardinale w Auteuil. Kerlaz w swoim debiucie zajął w stawce 11 koni hodowli francuskiej, brytyjskiej i niemieckiej - drugie miejsce, przegrywając tylko 3 długości do dużo bardziej doświadczonego i faworyzowanego Hurrick des Obeaux, który biegał już cztery razy, dwa razy był drugi, zawsze na płatnym miejscu.
Wydaje się, że spora kariera staje przed nim otworem. Pięknie wyglądał i skakał, podobnie jak Tunis ma dobry ruch, ładnie finiszował. W pokonanym polu daleko zostawił konie, które już biegały i wygrywały wyścigi płotowe.
Kerlaz sprawił niespodziankę. W 11 koniach był ósmą grą 19:1.
Wyścig był dotowany na 40 tysięcy euro, za 2 miejsce Kerlaz zarobił dla swojej właścicielki 9600 euro, plus minus tyle, za ile go sprzedałem do Francji.
http://www.france-galop.c...lRXNVFFUGhQdz09
https://www.paris-turf.co...251337#rapports
Porządek z Kerlazem od 73 do 91 euro za 1, w zależności od bukmachera, totalizatora.
Trójka 2331 euro za 1.
https://www.racebets.com/...ils/id/3580291/ |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
phpBB by
przemo
Strona wygenerowana w 0,049 sekundy. Zapytań do SQL: 8
|